Strony

wtorek, 7 października 2014

Sic...

Boli mnie gardło, nie mam smaku, to jest niedobre, nie będę tego jeść, moja głowa jest taka ciężka, ten syrop jest ohydny...Kto z nas nie marudził tak podczas choroby? Sama niestety leżę od czwartku i robię wszystko by wyzdrowieć i przy tym nie oszaleć...i nie doprowadzić do szaleństwa moich bliskich...Wiecie jak to jest gdy kolejny dzień spędzacie w łóżku, macie zdecydowanie za dużo czasu na myślenie...Zdecydowanie odradzam Wam podsumowywanie swojego życia, refleksje nad jego kruchością bo nabawicie się kryzysu egzystencjalnego ;) Marudzenie, użalanie się nad sobą i manifestowanie tego jak ja się źle czuję całemu światu także nie pomaga. Wyobraźcie sobie, że chciałam rzucić się w wir seriali, nadrobić zaległości towarzyskie, a tu awaria internetu :P Jak przeżyć zatem bez niego? Z pomocą przyszły mi książki i twardy dysk zapełniony po brzegi ulubionymi filmami ;) Przy okazji postanowiłam zrobić sobie listę rzeczy, które zrobię gdy wyzdrowieję ;) Lista wciąż się powiększa, a ja zastanawiam się jak znaleźć na to wszystko czas.  Najlepszym lekarstwem poza tymi realnymi są dla mnie moje pasje ;) Moda-prześledziłam wszystkie trendy, fotografia-póki co robię zdjęcia w domu, ale mam nadzieję, że niebawem uda mi się wyjść w plener. Pomimo, iż to właśnie łóżko stało się moim centrum dowodzenia, pamiętam cały czas o Was i jestem w trakcie organizacji konkursu, a także zamierzam wziąć udział w akcji charytatywnej na rzecz psiaków. Moi mili, w tym okresie wszechobecnej grypy, mam do Was gorącą prośbę: Nie dajcie się chorobie, nie pozwólcie by to ona zdominowała Wasze myśli. Czasem musi być źle, żeby potem było już tylko lepiej...Poniżej moje cztery ściany i coś więcej ;)
















All photos made by FASHION PAPRICA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz