Strony

czwartek, 28 sierpnia 2014

NEW LOOKBOOK: "LITTLE BLACK..."

Coco Chanel niegdyś rzekła, że "Moda przemija, styl pozostaje..." Projektanta uwolniła kobiety od gorsetów, a także ciężkich sukien.  To właśnie ona przyczyniła się popularyzacji  tzw. 'małej czarnej'. Dzięki niej sukienka stała się symbolem siły i wolności...Polecam Wam jako przyjemną alternatywę na te jesienne już powoli wieczory, przeczytanie biografii Coco Chanel. Ta kobieta prócz wielkiej pasji do mody, posiadała siłę, która pozwoliła jej góry przenosić. Świetna postać, z której każdy powinien czerpać inspiracje... Dlaczego o tym wspominam? Czarna sukienka, dzięki swojej prostocie stała się gwarancją sukcesu. Myślę, że śmiało można to samo powiedzieć o czarnej spódniczce , która jest dzisiaj 'moją bohaterką' ;) Czerń uważana jest za kolor elegancji, luksusu...Oprócz tego, że (podobno) wyszczupla, świetnie współgra z innymi barwami. Dzisiejsza odsłona jest powrotem do klasyki, która zawsze była i będzie nieodłączną  częścią mnie. Ten zestaw jest na tyle uniwersalny, że pasuje na wiele okazji np. wyjście służbowe, kolacja, kawa itp. Spódniczka w pasie ozdobiona jest paskiem skórzanym, który podkreśla talię. Czerń zestawiłam z pudrowym różem, by nadać te stylizacji dziewczęcy charakter. Bluzka zdobiona jest małymi różyczkami.
W rozmowie z przyjacielem Paulem Morandem, autorem biografii Chanel, projektantka przywołuje rok 1920: "Pamiętam, jak mniej więcej w tym czasie przyglądałam się widowni w operze w głębi loży.(...) Te czerwienie, te zielenie, te jaskrawe błękity, od których zrobiło mi się mdło. Te kolory są nie do zniesienia. A niech mnie, ja te kobiety ubiorę na czarno. Narzuciłam czerń; również dzisiaj jest silna, bo czerń jest ponad wszystko".

Czytaj więcej na http://kobieta.interia.pl/moda/news-moda-jest-stanem-umyslu,nId,425874#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
W rozmowie z przyjacielem Paulem Morandem, autorem biografii Chanel, projektantka przywołuje rok 1920: "Pamiętam, jak mniej więcej w tym czasie przyglądałam się widowni w operze w głębi loży.(...) Te czerwienie, te zielenie, te jaskrawe błękity, od których zrobiło mi się mdło. Te kolory są nie do zniesienia. A niech mnie, ja te kobiety ubiorę na czarno. Narzuciłam czerń; również dzisiaj jest silna, bo czerń jest ponad wszystko".

Czytaj więcej na http://kobieta.interia.pl/moda/news-moda-jest-stanem-umyslu,nId,425874#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
W rozmowie z przyjacielem Paulem Morandem, autorem biografii Chanel, projektantka przywołuje rok 1920: "Pamiętam, jak mniej więcej w tym czasie przyglądałam się widowni w operze w głębi loży.(...) Te czerwienie, te zielenie, te jaskrawe błękity, od których zrobiło mi się mdło. Te kolory są nie do zniesienia. A niech mnie, ja te kobiety ubiorę na czarno. Narzuciłam czerń; również dzisiaj jest silna, bo czerń jest ponad wszystko".

Czytaj więcej na http://kobieta.interia.pl/moda/news-moda-jest-stanem-umyslu,nId,425874#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
rok 1920: "Pamiętam, jak mniej więcej w tym czasie przyglądałam się widowni w operze w głębi loży.(...) Te czerwienie, te zielenie, te jaskrawe błękity, od których zrobiło mi się mdło. Te kolory są nie do zniesienia. A niech mnie, ja te kobiety ubiorę na czarno. Narzuciłam czerń; również dzisiaj jest silna, bo czerń jest ponad wszystko".

Czytaj więcej na http://kobieta.interia.pl/moda/news-moda-jest-stanem-umyslu,nId,425874#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox








 


Zdjęcia: AM fotografia

Na sobie mam: spódnica RUE PARIS marki BUTIK, bluzka NO NAME, torebka RESERVED, szpilki ZARA, bransoletki HOUSE OF MIMA, okulary MAX&Co.


niedziela, 24 sierpnia 2014

LOOKBOOK "Glamour autumn"


Foxes - Glorious




Piękną mamy jesień tego lata nieprawdaż? ;) Robiąc tą sesję zdałam sobie sprawę z tego, że lato chyba już niestety odeszło...Jeszcze nie zdążyłam się nim nacieszyć...W tym roku zamierzam nie ulegać jesiennej chandrze, tylko udowodnić, iż nie tylko latem nosi się kolorowe stylizacje... Właśnie tym bardziej jesienią, gdy na dworze jest szaro-buro i ponuro. Sukienka, którą wybrałam jest mocno seledynowa, dlatego dodatki, które dobrałam są delikatne. Postawiłam na sukienkę, która jest dominującym elementem, oraz usta, które są w odcieniu czerwieni. Elegancki styl przełamałam rockową ramoneską. Uwielbiam takie połączenie, ponieważ dodaje pazura stylizacji. Zdjęcia wykonała mi bardzo zdolna osoba "ukrywająca się " pod pseudonimem AM Fotografia, dacie wiarę, że wciąż jestem jestem spięta, gdy ktoś robi mi zdjęcia ;) to pierwsza odsłona naszej współpracy, będę wdzięczna za Waszą opinię. Co myślicie o tym zestawieniu dwóch stylów: eleganckiego i rockowego...? Często mieszacie style?













ALL FOTOS BY AM fotografia

Wearing: dress& bag MOHITO, shoes STRADIVARIUS, accessoires HOUSE OF MIMA, jacket DIVERSE

czwartek, 21 sierpnia 2014

5 MINUTES SALAD

Na pewno nie raz zdarzyło się Wam, że dzwonią znajomi/rodzina, że są niedaleko i wpadną na chwilę...Jak tu odmówić? ;)  Mamy 5 min na sprzątanie i 10 min na przygotowanie czegoś do jedzenia. Może skupmy się na drugim wariancie, gdyż jest przyjemniejszy;) Kocham modę i uwielbiam przenosić wybieg na talerz, zestawiać różne kolory i smaki, dlatego najczęściej moje potrawy są kolorowe i wyraziste. Polecam Wam sałatkę, którą pewnie uznacie za dość oklepaną, ale... składa się z własnych pomidorków, które smakują jak prawdziwy pomidor...nie są pryskane,jak te kupne, które oprócz nazwy nie mają nic wspólnego z pomidorkami. Ogórek też ukiszony domowym sposobem tzw. pół na pół czyli pół kwaszony, pół małosolny...Zioła, których użyłam też są specjalne, bo dzięki nim nie trzeba dodawać soli :) Rarytas zakupiłam na Targu smaku.

Sałatka składa się z niewielu produktów:
  • pomidorki koktajlowe;
  • ogórki;
  • sałata lodowa;
  • oliwki;
  • ser feta
  • oliwa z oliwek;
  • mix 18 przypraw;






 Sałatka jest prosta do zrobienia, gwarantuje,że zawsze wyjdzie, dlatego jeśli nie posiadacie zamiłowania do gotowania, to ta propozycja jest strzałem w 10 tkę ;) Jak ją przygotować? Warzywa, ser kroimy, doprawiamy do smaku i dodajemy oliwy z oliwek. 5 minut i gotowe! ;)

piątek, 15 sierpnia 2014

Misja WEEKEND

Kochani!

Przed nami dłuuugi weekend! Nie ukrywa, że bardzo się na niego cieszę, gdyż w końcu będzie okazja by odpocząć i naładować się pozytywną energią! :) Nie macie pomysłów co ze sobą zrobić? Jeśli tak to świetnie trafiliście bo mam dla Was kilka propozycji...Kochani pamiętajcie też, że nie jest ważne gdzie, tylko z kim...nawet najbardziej szary dzień zabierze kolorów, jeśli spędzimy go z kimś wyjątkowym :)

#1 KINO

Tak wiem, wiem nie jestem zbyt odkrywcza, proponując Wam kino. Jeśli lubicie kulinarne podróże na dużym ekranie to film "Podróż na 100 stóp" jest idealny! Zauroczył mnie pięknym krajobrazami Francji, a przede wszystkim jedzeniem! Tak jedzeniem, ale w rozumieniu wehikułu czasu, który kolekcjonuje nasze wspomnienia. Jedzenie to celebrowanie i dzielenie się radością życia. Siedząc w kinie miałam wielką ochotę znaleźć się w filmie i gotować wspólnie z Hassanem, który tak na marginesie jest wyjątkowo apetyczny. Film jest kolorowy, pełen pozytywnej energii, polecam go Wam z całego serca.


#2 ZOO

Nie prawdą jest, że wizyta w ZOO to frajda tylko dla najmłodszych! Moim zdaniem to fajna opcja na randkę, czy wyjście w gronie znajomych. Zwierzaki dostarczają wielu pozytywnych wrażeń! Dawno tak się nie uśmiałam widząc surykatki :) Jeśli już jesteśmy przy temacie dobrej zabawy, to warto też nasz ubiór dostosować do okazji. Jeśli to randka to szpilki byłyby jak najbardziej odpowiednie, ale...gwarantuje Wam dziewczyny, że po 2 h chodzenia po Zoo, po piachu, kamieniach pożałujecie swojej decyzji! Ja wybrałam zwiewną sukienkę w etniczne wzory @ NEW YORKER i wygodne klapki. Najważniejsze by skupić się na dobrej zabawie, a nie na bólu stóp ;)




#3 OPALANKO, SPACEREK

Tak sobie myślę, że jest tyle możliwości spędzania czasu wolnego, że weekendu mi nie starczy by wszystkie zrealizować :P Zacznijmy od pozytywnego nastawienia, następnie skompletowanie towarzystwa i gotowe! :)



W każdym razie nie siedźcie w domu! Wyjdźcie na powietrze, w końcu jest tyle pięknych miejsc do poznania! Cieszmy się słońcem, bo jesień tuż tuż...

Pozdrawiam,

FASHION PAPRICA