Strony

niedziela, 19 lipca 2015

Buszująca w zbożu...

Zawsze marzyłam o romantycznej sesji w zbożu...wyszłam totalnie spontanicznie,  gdyż przyjazdem byliśmy pod Poznaniem. Kiedy zobaczyłam tę scenerię nie mogło obyć się bez zdjęć! Efekty naszej wspólnej pracy zobaczycie poniżej :) Mam nadzieję, że Wam się spodobają :)











Na sobie mam: sukienka MOHITO/kapelusz RESERVED/torebka PRIMARK

Zdjęcia: MR.TI & FASHION PAPRICA

wtorek, 7 lipca 2015

Pomysł na niebanalną stylizację weselną...

Wesele to królestwo sukienek, sukni, rzadko kto decyduje się na kombinezon a co dopiero garnitur!
Ja zainspirowałam się "Seksem w wielkim mieście..." Chodzi mi nie o serial tylko film, a mianowicie drugą część, w której Carrie jest świadkiem na ślubie Stanforda. Miała na sobie czarny garnitur, muszkę i moim zdaniem wyglądała świetnie! Powiem, Wam szczerze, że nie spotkałam się z entuzjazmem wśród znajomych, którym opowiedziałam o moim pomyśle. Usłyszałam, że to dość ekscentryczne, bo kobiety nie wyglądają ładnie w garniturach...Otóż moi drodzy, piszę to z pełną odpowiedzialnością: kobiety seksownie wyglądają w garniturze! Dodaje on pazura i sprawia, że stylizacja nie jest nudna! Ja swój "garniak" zestawiłam z biała koszulą, muszką i szpilkami, nie chciałam brać torebki, bo moim zdaniem średnio pasuje do całości, ale udało mi się znaleźć w czeluściach mojej szafy czarną cekinową kopertówkę. Jak wyszło? Zobaczcie sami :)




Garnitur H&M/Koszula Wólczanka/ Muszka Wólczanka/Szpilki Zara/Kopertówka Promod

środa, 1 lipca 2015

POJEDYNEK KOSMETYCZNY: TUSZ DO RZĘS

Witajcie,

Jak doskonale wiecie bardzo dużą wagę przykładam do makijażu oczu, od zawsze tak było. Dlatego jestem bardzo wymagająca co to tych kosmetyków. Tym razem porównałam dwa tusze, jeden marki L'Oreal, drugi zaś Maybelline. Powiem Wam szczerze który z tych dwóch na pewno jeszcze kupię i uzasadnię swój wybór ;)
No to zaczynamy!

Na pierwszy ogień pójdzie tusz Maybelline Lash Sensational koszt ok 35 zł. Od razu spodobała mi się jego szczoteczka. Dzięki jej zróżnicowanej długości można dotrzeć nawet do tych najkrótszych rzęs. Produkt świetnie wydłuża i rozdziela, nie pozostawia grudek. Nie rozmazuje się w ciągu dnia. Nawet jeśli zdarzy Wam się zasnąć na 10 min to nie będzie posklejanych rzęs i nie rozmażecie się ;) Jedynym minusem jest to, że ciężko się go zmywa, ale nie przeszkadza mi to aż tak bo nie znoszę być rozmazana!








Przeciwnikiem ww. kosmetyku jest L’Oreal Paris, False Lash Mascara Superstar 
koszt ok. 55 zł.
Tusz składa się z 2 końcówek, pierwsza to pogrubiająca baza.
Pogrubiająca baza L’Oreal Paris, False Lash Mascara Superstar nadaje objętość każdej rzęsie i co do niej nie mam żadnych zastrzeżeń. Spełnia swoje zadanie.
Druga końcówka to wydłużający tusz. Niestety ani nie wydłuża, ani nie robi nic nadzwyczajnego z rzęsami. Kruszy się, nie jest trwały, rozmazuje się w ciągu dnia. W związku z tym trzeba poprawiać makijaż co czyni go mało wydajnym. Plusem jest łatwość zmywania. 




Podsumowując mając do wyboru te dwa produkty wybieram pierwszy!  Przemawia do mnie wysoka jakość za niską cenę ;)