Strony

wtorek, 29 grudnia 2015

Przedsylwestrowe perełki kosmetyczne... :)

Tak jak obiecałam, siadam i dzielę się z Wami wnioskami odnośnie testowania kolejnych kosmetyków. Zacznijmy od marki H&M, która ma swoją linię kosmetyków. Ostatnio zahaczyłam o ten dział będąc nie daleko Starego Browaru w Poznaniu. W związku z tym, iż co chwilę zmieniam tusze do rzęs od razu zainteresowała mnie MAXIMALIST MASCARA koszt 39,90 zł. Producent obiecuje: " Tusz o wzbogaconej recepturze, dzięki mocnej szczoteczce rzęsy znacznie zyskują na objętości i grubości, osiągając zamierzony efekt już po nałożeniu jednej warstwy .''
A jak wygląda rzeczywistość? Szczerze polecam ten kosmetyk bo faktycznie widać rezultat już po pierwszej warstwie. Rzęsy rzeczywiście są grubsze i jest ich znacznie więcej. Jedynym minusem jest to, że tusz się trochę kruszy. W mojej ocenie to zdecydowane 9/10 !

 Kolejnym kosmetykiem tej samej marki są cienie do powiek. Paletka zawiera 9 różnych odcieni. W opisie czytamy: " Bogata paleta cieni do oczu zawierająca dziewięć atrakcyjnych i zharmonizowanych odcieni dobranych przez wizażystów H&M. Możliwość stworzenia wielu różnych efektów od matu przez perłę aż po metaliczny błysk. Poręczny kompakt z lusterkiem. W zestawie instrukcje dla trzech szybkich lekcji pomagających znaleźć idealne kombinacje kolorystyczne.''

Jeśli chodzi o tego typu kosmetyki to jestem początkująca bo przedtem raczej nie używałam cieni. Miałam kiedyś paletkę ISADORY, ale nie byłam z niej zadowolona. W tym kosmetyku podoba mi się zestawienie kolorystyczne. Ja wybrałam odcienie ciepłe, które fajnie można połączyć ze sobą. Stosuje cienie zarówno na co dzień, jak i na wyjście. Koszt ok 45 zł.



 Ostatnio będąc w HEBE poszukiwałam zmywacza do paznokci. Nie lubię tej czynności, gdyż zwykle tego typu produkty mają nieprzyjemny zapach, wysuszają skórę. Na półce ze zmywaczami znalazłam fajną alternatywę tj.Style Pen Nail Polish Remover zmywacz w postaci wacików. Produkt jest perfumowany, bez acetonu. Opakowanie jest bardzo poręczne, można je zabrać wszędzie. Zmywacz kosztuje grosze, bo ok 5 zł. Pięknie pachnie (ja mam akurat kokos), ponadto natłuszcza skórki. Może to być plusem i minusem, bo nie każda z Was lubi mieć tłuste ręce. Fajnie zmywa lakiery, nawet te ciemne.


 Ostatnią perełką, którą non stop używam jest konturówka do ust firmy YVES ROCHER cena ok. 15 zł. Wspaniale obrysowuje usta nie podrażnia delikatnej powierzchni wargi. Trwały efekt. Wykręcany wkład, zapewnia precyzyjną linię, dzięki czemu mamy precyzyjnie obrysowane usta.

 


To wszystkie perełki na dziś, korzystając z okazji życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku, by ten 2016 był lepszy niż obecny, by spełniły się Wasze marzenia. Życzę sobie wielu takich wspaniałych czytelników jak Wy i dziękuje za to, że jesteście :*

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz