METODA NA DOŁA...

Kochani!

Czy macie czasem takie dni kiedy nic Wam się nie chce, kiedy na nic nie macie ochoty? Pewnie myślicie, a kto nie ma...być może znajdują się tacy ludzie, których wszystko cieszy. Zastanawiam się jak znaleźć siłę, gdy wszystko jest nie tak jak być powinno...kiedy zaczynasz się topić w zmartwieniach i masz wrażenie, że nikogo to nie interesuje, a Ty sam/a już nie dajesz sobie z tym rady...Może nałogi pomogą? Raczej są chwilową odskocznią, która przysporzy jeszcze więcej problemów. Może słodycze? A może snuć się po domu w piżamie, siedzieć przed kompem? A może zacząć grać w gry? Oo! To jest myśl! Stworzyć własną rzeczywistość, w której problemy mnie nie znajdą? Nie jest to dobre rozwiązanie, z racji tego, że prędzej czy później ta "prawdziwa" rzeczywistość i tak Nas znajdzie, a samo zderzenie dwóch światów może okazać się później zbyt bolesne...tak więc co zrobić? Gdzie szukać złotego środka? A może tak naprawdę nie ma skutecznego rozwiązania? Jak Wy sobie radzicie gdy jest "ciemno, zimno, a do domu daleko...? "


My dear friends!

Do you sometimes have days when you feel like shit, and everything is wrong ? You might think who doesn’t. Maybe somewhere are those kind of people. I wonder how or where find strength when everything is not as it should be? when you starting to drown in your own worries, and you have the feeling that nobody understand you, and you’re alone / and you can no longer handle it be yourself. Maybe addictions will help? No,they are a temporary… Maybe sweets? Or maybe  should I shuffle around the house in pajamas,  and sitt in front of computer? Or maybe should I start playing games? Oo! That's a thought! Create your own reality in which all my problems will not find me? This is not a good solution because of the fact that sooner or later the "real" reality will finds us… so what should I do? Where can I find the golden mean? Or maybe there isn’t  really an effective solution? Please give me some advices. For example: How do you deal when it’s "dark, cold, and home is far away ...?"